Właściciel działki zalewanej przez sąsiada może się bronić. Zalewany wodą deszczową od sąsiada ma kilka środków obrony, ale najskuteczniejsza może się okazać swego rodzaju samopomoc Urząd Gminy w miejscowości Obrowo umożliwia załatwienie 54 spraw. W celu załatwienia spraw w instytucji Urząd Gminy w miejscowości Obrowo przygotowano druki do pobrania w popularnych formatach PDF lub DOC. Bardziej złożone zagadnienia zawierają wzory wypełniania dokumentów, a jeżeli sprawę można załatwić przez Internet Fragment Raportu o Terenie - dostęp do światłowodów. Pamiętaj! Usługa Raportu o Terenie jest płatna, kosztuje od około 10 zł do 100 zł w zależności od powierzchni terenu i liczby wybranych tematów. Ok, mam dostęp do sieci światłowodowej i znam dostawcę Internetu. Co teraz? Deklaracja o przyłączenie światłowodu Do udziału gminy w sprawie o opróżnienie lokalu stosuje się odpowiednio przepisy o interwencji ubocznej, z wyjątkiem art. 78, art. 79 zdanie drugie i art. 83 Kodeksu postępowania cywilnego. Gmina nie musi wykazywać interesu prawnego, a jej przystąpienie następuje po stronie powoda. Wniosek w tej sprawie należy złożyć do: Urzędu Miasta/Gminy w Koszalinie; urzędu marszałkowskiego – gdy drzewo znajduje się na terenie nieruchomości należącej do miasta na prawach powiatu, z wyjątkiem nieruchomości będących w użytkowaniu wieczystym innego podmiotu - wówczas wniosek składa się do urzędu miasta/gminy; Rada gminy, w drodze uchwały, może zwolnić w całości lub w części z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi właścicieli nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy, w części dotyczącej gospodarstw domowych, w których dochód nie przekracza kwoty uprawniającej do świadczeń pieniężnych z pomocy społecznej, o Niniejszy schemat opisuje postępowanie w sprawie z powództwa o eksmisję z lokalu mieszkalnego w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 150). Używane w schemacie pojęcie lokatora oznacza najemcę lokalu lub osobę używającą lokal Montaż oświetlenia na drodze przylegającej do naszych nieruchomości bez wątpienia wpłynie na poprawę naszego bezpieczeństwa jak i komfort powrotu po zmierzchu do naszych domostw. Liczymy na pozytywne rozpatrzenie naszej prośby. W dniu 31 maja nadeszła odpowiedź z UG Kadzidło: Po zapoznaniu się wójta gminy Lelis pana Stefana Nakaz wykonania urządzeń zapobiegających szkodom nie zwalnia z obowiązku uzyskania pozwolenia wodnoprawnego. Co ważne, do regulacji w sprawie naruszenia stosunków wodnych zostanie wprowadzony także nowy przepis, zgodnie z którym określony w decyzji nakaz przywrócenia stanu poprzedniego lub wykonania urządzeń zapobiegających szkodom nie zwalnia z obowiązku uzyskania pozwolenia Wniosek w tej sprawie należy złożyć do: Urzędu Miasta/Gminy w Sosnowcu; urzędu marszałkowskiego – gdy drzewo znajduje się na terenie nieruchomości należącej do miasta na prawach powiatu, z wyjątkiem nieruchomości będących w użytkowaniu wieczystym innego podmiotu - wówczas wniosek składa się do urzędu miasta/gminy; hM1Ehk. Sprawa dotyczy problemu z wodami opadowymi z drogi publicznej. Z drogi publicznej przylegającej do mojej posesji wszelkie wody opadowe spływają na moją działkę. Droga nie ma rowów ani odpływów. Przez ten fakt mój podjazd jest zniszczony. Rok temu sąsiadowi gmina naprawiła zjazd, ja dostaję decyzję odmowną. Co mogę zrobić w mojej sytuacji? Naruszenie istniejących stosunków wodnych Odwodnienie drogi i prawidłowe jej odprowadzenie należy do zarządcy drogi. Wniosek w tym temacie należy złożyć do wójta lub burmistrza czy prezydenta miasta na podstawie art. 104 Kodeksu postępowania administracyjnego w związku z art. 29 ust. 3 ustawy z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne (Dz. U. z 2012 r. poz. 145 ze zm.). Art. 29 Prawa wodnego reguluje sytuacje, w których doszło do naruszenia istniejących stosunków wodnych. Zgodnie z ust. 1 tego przepisu „właściciel gruntu, o ile przepisy ustawy nie stanowią inaczej, nie może: 1) zmieniać stanu wody na gruncie, a zwłaszcza kierunku odpływu znajdującej się na jego gruncie wody opadowej ani kierunku odpływu wody ze źródeł - ze szkodą dla gruntów sąsiednich, 2) odprowadzać wód oraz ścieków na grunty sąsiednie”. Zobacz też: Zalewanie sąsiada wodami opadowymi Zmiany stanu wody na gruncie Dodatkowo na właścicielu gruntu, stosownie do art. 29 ust. 2 Prawa wodnego, ciąży obowiązek usunięcia przeszkód oraz zmian w odpływie wody, powstałych na jego gruncie wskutek przypadku lub działania osób trzecich, ze szkodą dla gruntów sąsiednich. W przypadku zaś spowodowania przez właściciela gruntu zmian stanu wody na gruncie, które to zmiany szkodliwie wpływają na grunty sąsiednie, wójt, burmistrz lub prezydent miasta może na podstawie art. 29 ust. 3 Prawa wodnego decyzją nakazać właścicielowi gruntu przywrócenie stanu poprzedniego lub wykonanie urządzeń zapobiegających szkodom. Ustalenie, czy zachodzą podstawy do zastosowania tego przepisu, następuje w postępowaniu dowodowym prowadzonym przez właściwe organy administracyjne. Z treści art. 29 ust. 3 Prawa wodnego wynika, że przesłankami wydania nakazów w tym trybie jest ustalenie, że właściciel gruntu spowodował zmiany stanu wody na swoim gruncie i zmiany te wywierają szkodliwy wpływ na grunty sąsiednie. Organ zobowiązany jest ustalić trzy grupy okoliczności: fakt zmian na gruncie, zmianę stosunków wodnych i szkodliwy wpływ tych zmian na Pana grunt. Z treści art. 29 ust. 2 Prawa wodnego wynika, że nie ma znaczenia, kto faktycznie dokonał zmian na gruncie, a jedynie fakt, iż właściciel, w tym wypadku jednostka której powierzono nieruchomość w trwały zarząd, ma obowiązek zapewnić, aby taka zmiana nie wpływała szkodliwie na nieruchomości sąsiednie. Jeśli to faktycznie woda uszkodziła Pana zjazd, czy nastąpiło to z innej przyczyny leżącej po stronie zarządcy drogi, to ma obowiązek naprawy na podstawie przywrócenia stanu poprzedniego w związku z odszkodowaniem. Ale należałoby udowodnić, że to zarządca odpowiada za uszkodzony zjazd. Przeczytaj też: Zagospodarowanie wody opadowej na działce przepisy Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ – Sąsiad podniósł teren i od tamtego momentu jesteśmy zalewani. Nie uporamy się po jednej powodzi, a za chwilę przychodzi następna. Mamy ogromne straty, nieprzespane noce i żyjemy w nerwach, a urzędy nic z tym nie robią – mówią państwo Niemyscy z ulicy Modlińskiej w Jabłonnie. Ich gehenna trwa już półtora roku i nadal nie widać końca. Państwo Niemyscy tłumaczą nam, że ich problemy zaczęły się w 2020 roku, kiedy sąsiad podniósł teren działki. – Wcześniej nasz teren i teren sąsiada były równe, co potwierdzają mapki. W najwyższym punkcie sąsiad podniósł go 1,3 metra. Pas zieleni ewidentnie jest ze spadkiem na naszą stronę, a na działce sąsiada nie ma żadnych studzienek i pochłaniaczy wody, tylko wybudowany jest olbrzymi parking. Na tak dużym parkingu woda powinna być zbierana do środka. Takich powodzi mieliśmy już kilka – wyjaśniają. Nasi rozmówcy dodają, że „woda przedostaje się i przelewa przez krawężniki, a sąsiad twierdzi, że krawężnik i betonowe palisady są zabezpieczeniem przed wodą. Tylko, że między nimi są dziury po centymetrze i woda przelewa się przez palisady, jakby leciała z kranu”. Rodzina Niemyskich mówi, że na zalaną posesję przyjeżdżała już straż pożarna, aby wypompowywać wodę. Straty finansowe związane ze zniszczeniami liczone są w dziesiątkach tysięcy złotych, nawet nie mówiąc o ciągłym stresie. Mieszkańcy napisali już dziesiątki pism do Urzędu Gminy, Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego oraz Starostwa Powiatowego, ale urzędy nadal nie znalazły wyjścia z tej sytuacji. – Chodzimy do urzędów, a te przyglądają się i mówią, żeby przesyłać zdjęcia i pisma, a one będą działać. To jest tragedia. My tylko chcemy, żeby sąsiad swoją wodę zatrzymywał u siebie, a nie przesyłał do nas. Przez 40 lat, dopóki nie podniesiono terenu, nie mieliśmy takiego problemu – mówią załamani państwo Niemyscy. Filmy nadesłane przez Państwa Niemyskich: Sąsiad: teren działki nie został podwyższony O komentarz w sprawie zalewania działki państwa Niemyskich zwróciliśmy się do firmy właściciela sąsiedniej posesji. – Informujemy, iż teren działki nie został podwyższony, a obniżony względem kupionej przez na licytacji komorniczej, niezagospodarowanej działki. Teren został uporządkowany, kostka została ułożona zgodnie z naturalnym uwarunkowaniem terenu umożliwiającym nam wjazd na teren z drogi krajowej (istotnie podniesionej względem działek w okolicy). Od sąsiadów oddzielają nas pasy zieleni blokujące dopływ wody na naszą działkę i odpływ na sąsiednią. Nasza działka znajduje się po środku działek z dużą różnicą poziomu terenu, a z naszej strony zrobiliśmy wszystko by wodę na działce zatrzymać – przekazuje Magdalena Grzymała-Jedynak, dyrektor zarządzający w firmie Refleks Chłodnictwo. Magdalena Grzymała-Jedynak twierdzi też, że: „Mamy nowe orynnowania, studnie odwodnieniowe zbierające wodę, zagospodarowaną zieleń itd. Sąsiad z działki nr 175 nie posiada wcale orynnowania dachu odprowadzając wody opadowe na nasz pas zieleni. Sąsiad z działki o nr 171 posiada orynnowanie odprowadzając wody opadowe ze swojego budynku rynną wzdłuż granicy działki na swój teren (nie posiada studni chłonnej), więc de facto sam się zalewa (ilości opadów z jakimi mamy ostatnio do czynienia nie jest w stanie pochłonąć ziemia na jego działce). Tutaj załączam filmik nakręcony podczas intensywnych opadów, gdzie widać rynnę po stronie sąsiada (nr 171) o której mowa powyżej, jednocześnie wyraźnie widać, iż żadna woda z naszego terenu nie spływa na jego stronę, bo zatrzymuje się na zagospodarowanym pasie zieleni. Nadmienię, iż fakt zalania działki sąsiada przez nas nigdy nie został stwierdzony (monitorujemy sytuację przy każdych większych opadach), poza indywidualną opinią sąsiada w tej sprawie. W przypadku stwierdzenia faktu zalania czy powstania szkody, drogą naturalną jest zwrócenie się do potencjalnego sprawcy tuż po zdarzeniu z materiałem dowodowym, co tutaj także nigdy nie miało miejsca”. – W ramach odpowiedzialności społecznej, jeszcze w trakcie budowy rozmawialiśmy z sąsiadem o zagospodarowaniu pasa zieleni, iż nie będzie fizycznej możliwości zalewania jego działki przez nas, jednak żadne argumenty nie zostały przyjęte. Próbowano na nas wymusić wymianę ogrodzenia wraz z podmurówką na nowe na nasz koszt i nie sadzenia przy budynku sąsiada tui (budynek z oknami na nasz teren jest tuż przy granicy działki). Przy naszym sprzeciwie na takie rozwiązanie rozpoczęła się fala skarg składanych przez sąsiada do różnych instytucji, jednak do tej pory nikt nie rozstrzygnął sporu na jego korzyść. Sprawa aktualnie toczy się przed organem Powiatowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego, dlatego też do czasu rozstrzygnięcia sprawy wysuwanie tezy o naszej odpowiedzialności za problemy retencyjne działki sąsiada jest niezasadne i szkalujące. Nasz klimat od lat się zmienia, doświadczamy coraz częściej skrajnych zjawisk pogodowych, dlatego powinniśmy mieć świadomość, że poprawa retencji jest konieczna, a rozwiązania sprzed ponad 30 lat się nie sprawdzają. Problem ten został zauważony i w takim też celu powstał program rządowy w sprawie przeciwdziałania suszy i poprawy retencji „Moja woda”, skierowany do właścicieli domów mieszkalnych. W aktualnej sytuacji na rozpowszechnianie nieprawdziwych i wprowadzających w błąd informacji na nasz temat, stawiamy stanowczy sprzeciw – dodaje. Film nadesłany przez sąsiada: Co na to Starostwo Powiatowe? Joanna Kajdanowicz, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego wyjaśnia, że rozwiązanie problemu zalewania działki państwa Niemyskich leży w kompetencjach ustawowych Urzędu Gminy. – Potwierdzam, że wskazani przez Pana wnioskodawcy w dniu r. zwrócili się do Starosty Legionowskiego z prośbą o interwencję w ich sprawie (zmiana stanu wody na gruncie skutkująca zalewaniem działki skarżących) (…). Na podstawie artykułu Kpa, na który powołali się wnioskodawcy, a także na podstawie treści pisma zostało ono uznane za skargę na organ, który nie podjął czynności w sprawie zmiany stanu wody na gruncie, skutkującej zalaniem działki wnioskujących – tłumaczy. – Zgodnie z art. 234 ust. 3 ustawy Prawo wodne, jeżeli spowodowane przez właściciela gruntu zmiany stanu wody na gruncie szkodliwie wpływają na grunty sąsiednie, to wójt jest organem właściwym do wydania decyzji nakazującej przywrócenie stanu poprzedniego. Na tej podstawie ustalono, że przedmiotowa skarga jest skargą na Wójta Gminy Jabłonna. Ponieważ organem właściwym do rozpatrzenia skargi na wójta (burmistrza lub prezydenta miasta) jest rada gminy (art. 229 pkt. 3 Kpa), skarga została wysłana zgodnie z właściwością do Rady Gminy Jabłonna w dniu r., o czym wnoszący skargę zostali zawiadomieni – dodaje Joanna Kajdanowicz. Państwo Niemyscy złożyli również do starostwa wniosek o wizję lokalną, interwencję i podjęcie decyzji w sprawie podwyższenia terenu na sąsiedniej działce, skutkującego zalewaniem ich działki. – Ponieważ organem właściwym do rozpatrzenia wniosku i podjęcia czynności w tej sprawie jest Wójt Gminy Jabłonna, wniosek został przekazany zgodnie z właściwością Wójtowi Gminy Jabłonna, o czym strony zostały zawiadomione – informuje Joanna Kajdanowicz. – Starosta Legionowski nie udzielał pozwolenia na podwyższenie terenu na terenie nieruchomości, o której mowa wyżej (…). Jednocześnie uprzejmie informuję, że stosownie do zapisów art. 84 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo budowlane ( Dz. U. z 2020 r., poz. 1333 ze. zm.) kontrola przestrzegania i stosowania przepisów prawa budowlanego, która obejmuje kontrolę zgodności wykonywania robót budowlanych z przepisami prawa budowlanego, należy do zadań organów nadzoru budowlanego. Na terenie powiatu legionowskiego właściwym organem w sprawie kontroli przestrzegania i stosowania przepisów prawa budowlanego jest Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego z siedzibą w Legionowie, przy ulicy gen. Władysława Sikorskiego 11 – dodaje Joanna Kajdanowicz. PINB prowadzi postępowania Informacje na temat całej sprawy przekazał nam również PINB. – Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Legionowie informuje, iż prowadzi postępowanie administracyjne związane z zalewaniem wodami opadowymi przedmiotowej nieruchomości. Wyjaśniam, iż organ nadzoru budowlanego nie posiada kompetencji by wydawać zgody na podwyższenie terenu – zatwierdzenie projektu zagospodarowania przestrzennego działki należy do właściwości organu administracji architektoniczno-budowlanej. Z uwagi na fakt, iż na działce sąsiadującej z posesją przy ul. Modlińskiej 171 nie ma wystarczających zabezpieczeń przed jej zalewaniem wodami opadowymi tut. Organ, w ramach prowadzonego postępowania administracyjnego, podejmuje odpowiednie czynności określone przepisami prawa budowlanego, celem rozwiązania istniejącego problemu – przekazała nam na początku sierpnia Monika Szczepańczyk, inspektor w PIN Legionowo. Z kolei w postanowieniu PINB z 22 lipca 2021 r. w sprawie podniesienia terenu na działce czytamy, że „w dniu r. na ww. nieruchomości dokonano kontroli, podczas której stwierdzono, że na działce zaobserwowano znaczne rozbieżności rzędnych terenu. Spadki z kostki betonowej skierowane są na teren powierzchni biologicznie czynnej. Na podstawie stanu faktycznego zachodzą uzasadnione wątpliwości, co do zagospodarowania wody opadowej na terenie własnym działki inwestora„. Dodatkowo, w trakcie doraźnej kontroli przeprowadzonej na terenie sąsiedniej nieruchomości potwierdzono fakt jej zalewania wodami opadowymi spływającymi z działki obok. – Mając na uwadze powyższe oraz fakt, że stan faktyczny działki różni się od zatwierdzonego decyzją Starosty Legionowskiego nr 565/19 z dnia r. planu zagospodarowania działki należy wyjaśnić powstałe wątpliwości, co do wykonanych robót budowlanych. Tut. Organ uznał zatem za zasadne dostarczenie odpowiednich ocen i opinii przez uprawnione osoby – informuje PINB. PINB zobowiązał właściciela działki do wykonania i dostarczenia opinii technicznej wraz z analizą istniejącego stanu faktycznego wykonanych robót budowlanych polegających na utwardzeniu gruntu kostką betonową oraz zgodności z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości, przedstawienia sposobu doprowadzenia robót budowlanych do odpowiedniego stanu. Zobowiązano również właściciela do szczegółowych pomiarów rzędnych wysokościowych, uwzględniających obecne spadki działki, sporządzonych przez uprawnionego geodetę. Urząd Gminy milczy Kilka tygodni temu zapytaliśmy, jakie kroki zamierza podjąć Urząd Gminy Jabłonna w celu rozwiązania problemu Państwa Niemyskich. Od tego czasu nie otrzymaliśmy jednak żadnej odpowiedzi. Dwa lata temu kupiłam dom wraz z udziałem w drodze. Oglądając go kilkakrotnie przed zakupem, niczego niepokojącego nie zauważyłam. Wszystko było w porządku aż do czasu, kiedy na działce na przeciwko mojego domu pan, który sprzedał mi dom, zaczął budować szeregowce i podniósł teren. Od tego momentu moja posesja jest zalewana przez wody opadowe nawet przy niewielkich opadach. Sprzedawca oczywiście umywa ręce. Dodam, że sprzedał mi tę nieruchomość, znacznie obniżając cenę i teraz przychodzi mi do głowy, że może wiedział, co dzieje się z tą działką podczas deszczu i dlatego tyle spuścił. Być może jednak przyczyną jest tylko podniesienie terenu i budowa szeregowców. Co w tej sprawie mogę zrobić? Sprzedaż domu z wadami Sprawę można rozpatrywać na dwa sposoby: Sprzedający wiedział o stanie wód, kierunku spływu i sprzedał dom, zatajając te informacje. Sprzedający – obecnie deweloper – podniósł teren i w wyniku prac budowlanych, niwelacji terenu, utwardzenia, zmienił się kierunek spływu wód. W obu przypadkach jednak odpowiedzialny jest sprzedający. Ad. 1. Jeśli taka cecha została zatajona, można zgłosić roszczenie z tytułu rękojmi. Zgodnie z art. 556 § 1 Kodeksu cywilnego ( – sprzedawca jest odpowiedzialny wobec kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeśli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne). Odpowiedzialność z tytułu rękojmi obciąża pozwanego niezależnie od tego, co było przedmiotem umowy sprzedaży, tj. czy chodziło o nieruchomość, czy o rzecz ruchomą, a także czy była to rzecz nowa, czy też używana. Zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane – „obiekt budowlany winien być zaprojektowany i wybudowany w sposób zgodny z przepisami oraz zasadami wiedzy technicznej, przy zapewnieniu: 1) spełnienia wymagań podstawowych dotyczących: a) bezpieczeństwa konstrukcji, b) bezpieczeństwa pożarowego, c) bezpieczeństwa użytkowania, d) odpowiednich warunków higienicznych i zdrowotnych oraz ochrony środowiska, 2) warunków użytkowych zgodnych z przeznaczeniem obiektu, w szczególności w zakresie: a) zaopatrzenia w wodę i energię elektryczną oraz, odpowiednio do potrzeb, w energię cieplną i paliwa, przy założeniu efektywnego wykorzystania tych czynników, b) usuwania ścieków, wody opadowej i odpadów; 3) możliwości utrzymania właściwego stanu technicznego; (…).” Natomiast zgodnie z art. 5 ust. 2 tejże ustawy – następnie użytkowany w sposób zgodny z jego przeznaczeniem oraz utrzymywany w należytym stanie technicznym i estetycznym, nie dopuszczając do nadmiernego pogorszenia jego właściwości użytkowych i sprawności technicznej, w szczególności w zakresie związanym z wymaganiami, o których mowa w ust. 1 pkt 1-7. Obowiązek dochowania wskazanych wymogów spoczywa na inwestorze w czasie procesu budowlanego oraz na właścicielu obiektu po zakończeniu budowy. Sprzedający zobowiązany był zatem – na podstawie zawartej umowy sprzedaży – do przeniesienia na kupującego prawa własności nieruchomości zabudowanej budynkiem mieszkalnym nadającym się do zamieszkiwania i spełniającym wymogi wynikające z przepisów Prawa budowlanego, dokumentacji technicznej budynku i sztuki budowlanej, nawet jeżeli sam nie był formalnie inwestorem w toku procesu budowlanego. Zobacz też: Wody opadowe na działce Wady domu dostrzeżone dopiero 2 lata po zakupie Zgodnie z art. 560 § 1 – jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Wybór pomiędzy tymi uprawnieniami z rękojmi należy do kupującego. Po zawarciu umowy sprzedaży obniżenie ceny sprzedaży może nastąpić poprzez zapłatę na rzecz kupującego (czyli niejako zwrot części uiszczonej przez niego ceny sprzedaży) kwoty stanowiącej różnicę między wartością rzeczy wolnej od wady a wartością rzecz wadliwej, co w przybliżeniu może również odpowiadać kosztom usunięcia wad przez kupującego. Wady dostrzeżone dopiero 2 lata po zakupie raczej można uznać za wady ukryte. Zgodnie z art. 557 § 1 – sprzedawca zwolniony jest od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy. Oznacza to, że sprzedawcę obciąża odpowiedzialność za takie wady, które wprawdzie istniały już w chwili zawarcia umowy sprzedaży, ale wyszły na jaw czy też zostały dostrzeżone przez kupującego później. Można dochodzić albo obniżenia ceny celem wykonania odpowiedniego drenażu, odszkodowania za niewłaściwe wykonanie umowy, tj. dostarczenie niepełnowartościowego przedmiotu sprzedaży. Jednak tu istotne jest, czy faktycznie w dniu sprzedaży nieruchomość była zalewana, czy stało się tak dopiero po inwestycji naprzeciwko Pani posesji. Ad. 2. Zgodnie z treścią art. 29 ustawy – Prawo wodne – właściciel gruntu nie może zmieniać stanu wody na gruncie, a zwłaszcza kierunku odpływu znajdującej się na jego gruncie wody opadowej ani kierunku odpływu ze źródeł – ze szkodą dla gruntów sąsiednich (ust. 1 pkt 1), ani odprowadzać wód oraz ścieków na grunty sąsiednie (ust. 1 pkt 2). Na właścicielu gruntu ciąży obowiązek usunięcia przeszkód oraz zmian w odpływie wody, powstałych na jego gruncie wskutek przypadku lub działania osób trzecich, ze szkodą dla gruntów sąsiednich (ust. 2). W myśl ustępu 3 tego artykułu, jeżeli spowodowane przez właściciela gruntu zmiany stanu wody na gruncie szkodliwie wpływają na grunty sąsiednie, wójt, burmistrz lub prezydent miasta może, w drodze decyzji, nakazać właścicielowi gruntu przywrócenie stanu poprzedniego lub wykonanie urządzeń zapobiegających szkodom. Jeśli taki jest powód zalewania, należy złożyć wniosek o wszczęcie postępowania administracyjnego w sprawie naruszenia przez sprzedającego stosunków wodnych na gruncie. Przeczytaj też: Odprowadzenie wód opadowych z terenu działki Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼